Formuła 1 zrezygnowania z pogoni za dołączeniem do przyszłorocznego kalendarza mistrzostw świata drugiego wyścigu w Stanach Zjednoczonych, który miałby się odbyć w stolicy Florydy, Miami.
Informacja ta sprawia, że przyszłoroczny kalendarz składał się będzie najpewniej z 20 eliminacji mistrzostw świata po tym jak wypadnie z niego GP Niemiec. Przyszłoroczny harmonogram powinien również zostać wkrótce ogłoszony, gdyż wedle doniesień przedstawiciele Liberty Media czekali już tylko na rozwój wydarzeń w Miami.Formuła 1 nie rezygnuje jednak z planów dołączenia Miami do wyścigowego cyklu, a jedynie odracza datę jego inauguracji do sezonu 2020.
Negocjacje kontraktowe w ostatnim czasie mocno przyspieszyły, ale na drodze ku bezproblemowemu rozegraniu wyścigu stanęły protesty mieszkańców oraz niektórych polityków.
Władze miasta chcą uważniej wsłuchać się w głos swoich obywateli dlatego zaplanowane na ten tydzień głosownie w sprawie wyścigu przełożone zostało na wrzesień.
Liberty Media dobrze zdaje sobie sprawię iż organizacja wyścigu F1 to poważne przedsięwzięcie i nie chciało ryzykować prowizorycznego dołączenia wyścigu tylko po to, aby w ostatniej chwili odwołać swoje plany.
"W ostatnich kilku miesiącach uważnie pracowaliśmy wraz z naszym promotorem Stephenem Rossem z RSE Ventures, miastem Miami oraz Miami Dade County, aby zrealizować ambicję sprowadzenia do Miami Grand Prix Formuły 1" mówił Sean Bratches z Liberty Media.
"Poczyniliśmy znaczący postęp w tej sprawie. Niemniej to skomplikowane negocjacje. Mimo, że chcieliśmy, aby wyścig w Miami odbył się w sezonie 2019, zawsze istnieje pewna granica, do czasu której jesteśmy w stanie dostarczyć najlepszy możliwy spektakl wyścigowy dla naszych fanów, kierowców i zespołów, po której nie będzie to już możliwe."
"Właśnie dotarliśmy do tego punktu przynajmniej jeżeli chodzi o ściganie się w Miami w 2019 roku. Mamy jednak długoterminowy plan i dlatego po konsultacji z władzami Miami przesunęliśmy podpisanie kontraktu do późnego lata z nadzieją na organizację pierwszego wyścigu w Miami w sezonie 2020."
23.07.2018 20:38
0
No i bardzo dobrze.
23.07.2018 21:38
0
las Vegas stan Nevada, tez miał być ale nie był.
23.07.2018 22:11
0
Wszystko na siłę. Parodia.
23.07.2018 23:04
0
Szkoda. Mamy zdecydowanie za mało procesyjnych torów ulicznych w kalendarzu.
23.07.2018 23:24
0
Większość obiektów i miast płaci miliony żeby mieć u siebie wyścig F1, a teraz pewnie Miami wyciągnie jeszcze jakieś pieniądze za zorganizowanie wyścigu. Parodia. To Miami ma chcieć wyścigu, a nie F1. Jest tyle torów na świecie, po co się pchać tam gdzie cię nie chcą?
24.07.2018 00:03
0
Piszę to po raz kolejny - Miami nie jest stolicą Florydy!
24.07.2018 00:31
0
Kempa. Orlo ma rację. Miami nie jest stolicą Florydy!!!
24.07.2018 03:01
0
Stolicą Florydy jest Tallahassee.
24.07.2018 13:20
0
Szkoda tory uliczne należą do najbardziej widowiskowych i potrafią ocenić kunszt każdego kierowcy nie ma tam miejsc na błędy , a jeszcze do tego słoneczne Miami , świetnie by to wyglądało i bardzo klimatycznie , no cóż mam nadzieję , że skoro tu nie wypaliło pomyślą o czyms równie interesującym.
24.07.2018 18:28
0
Z ostatnich wiadomości: w Radomiu też nie będą jechać.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się